Do grudniowej edycji, spośród nadesłanych zgłoszeń, została wybrana 33–letnia Monika, która od 10 lat jest mężatką i ma dwójkę dzieci. Bardzo chciała wziąć udział w metamorfozie aby nauczyć się dobierać ubiór do swojej figury, poczuć się bardziej kobieco i czuć się dobrze wychodząc na ulice.
Pierwszy dzień dwudniowej metamorfozy Moniki zaczął się od analizy kolorystycznej i oceny budowy sylwetki, dzięki którym dobrałam odpowiednią dla uczestniczki gamę barw i fasony ubrań. Po wizycie w domu Moniki, a właściwie w jej szafie okazało się, że uczestniczka metamorfozy ma kilka ładnych sukienek, które idealnie pasują do jej sylwetki i jedynie należałoby zakupić do nich odpowiednie dodatki. Drugim i najważniejszym punktem na liście naszych zakupów były spodnie w odpowiednim fasonie, maskującym obfite biodra. Po zestawieniu ich z piękną bluzką z szafy Moniki, jej sylwetka zrobiła się szczuplejsza i smuklejsza.
Kolejnego dnia metamorfozy fryzjerka zmieniła fryzurę Moniki, która w istotny sposób odmieniła całą buzię. Prosta grzywka i lekko wycieniowane na twarz włosy sprawiły, że twarz wygląda na delikatniejszą i ogólnie nabrała wyrazu. Metamorfozę, podobnie jak poprzednim razem, zakończyła sesja zdjęciowa, do której wykonałam makijaż.
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich organizatorów i uczestników metamorfoz!
Galeria na stronie Truskawkowego Pola. Fot. Anna Skrzypczak